czwartek, sierpnia 15, 2013

Bruno Banani Pure Woman

Autor: chodzpomalujmojswiat o czwartek, sierpnia 15, 2013
Wybaczcie, że znów nie było mnie tutaj dobre kilkanaście dni... Niestety nadal doba jest dla mnie zbyt krótka i nie mam nawet czasu by pozaglądać na Wasze blogi, a co dopiero dodać nową recenzję... Obecnie cieszę się jednak długim weekendem więc mam chwilę by nadrobić zaległości :)

Dzisiejszym bohaterem posta jest mój nowy zapach. Jak już Wam wspominałam absolutnym ulubieńcem lata jest dla mnie Puma Sync, jednak jest to zapach owocowy, świeży idealny na co dzień. Pure Woman mogłabym zaklasyfikować już do bardziej kobiecych, wieczorowych nut.

 

OPAKOWANIE: lekko wykrzywiona, ale bardzo klasyczna w wyglądzie buteleczka w odcieniach różu

POJEMNOŚĆ: 40ml woda toaletowa (występuje również w wersji 20ml, 60ml oraz tzw.sprayu naturalnym o pojemności 75ml)

CENA: za 40ml płaciłam w Rossmannie około 70zł

ZAPACH: mnie absolutnie urzekł od pierwszego powąchania: kobiecy, słodki, elegancki i zawadiacki :)

OPIS ZAPACHU PRZEZ PRODUCENTA: Niebiański zapach z diabelskimi manierami - Pure Women przeznaczony jest dla wszystkich aniołów, które chętnie igrają z ogniem. Oszałamiający dla zmysłów zapach nęci przyciągająco-bałamutną nutą frezji i owocowo zuchwałym aromatem esencji owocu czarnej porzeczki oraz zachęca do podniecającego flirtu. 

nuty głowy: frezja, czarna porzeczka, zielona mandarynka
nuty serca: cyklamen, piwonia
nuty bazy: ambra, wanilia


MOJA OPINIA: wydaje mi się, że zapach ten pasuje do mnie idealnie. Nadaje się na pewno na każdą porę roku. Jest bardzo kobiecy i taki lekko tajemniczy. Dodatkowo cechuje się naprawdę przyzwoitą trwałością. Spore zużycie świadczy i tym jak bardzo go polubiłam.

A Wy spotkałyście się kiedyś z tym zapachem? Jak byście go opisały? :)

12 komentarze:

Natalia Katarzyna on 15 sierpnia 2013 15:07 pisze...

Ja zaczynam Cię rozumieć z tą krótkością doby u mnie zaczyna być podobnie;]

Karola on 15 sierpnia 2013 15:13 pisze...

Bardzo lubię ten zapach, kończę drugą butelkę i na pewno kupię kolejną;) Przydałaby się jakaś większa promocja w Rossmanni np -40% bo jeszcze Palayboy Pin-up mi się podoba, mam mgiełkę i chcę perfumy:)

Kaprysek on 15 sierpnia 2013 16:01 pisze...

Jest frezja więc powinnam się w nim zakochać, ale jak dla mnie jest za słodki ;/

Unknown on 15 sierpnia 2013 20:21 pisze...

nie spotkałam się z nim :)

PureMorning on 16 sierpnia 2013 10:30 pisze...

Nie znam tego zapachu.

Ja on 16 sierpnia 2013 15:02 pisze...

Nie znam tego zapachu

Kamyczek on 16 sierpnia 2013 19:56 pisze...

Znam ten zapach, podoba mi się:)

czarnulkaa on 20 sierpnia 2013 19:28 pisze...

musze powachac :)

Primes on 20 sierpnia 2013 21:55 pisze...

Twój opis tego zapachu mnie zaintrygował, musze go wywąchać:)

Zielone Serduszko on 21 sierpnia 2013 20:42 pisze...

Nie znam tego zapachu :)

Cherish your dreams on 24 sierpnia 2013 15:24 pisze...

podoba mi się ten zapach:)

luckywoman on 24 września 2013 14:18 pisze...

Miałam i go pokochałam :) Zapach ma cuuudowny :) Polecam

Prześlij komentarz

Flickr

 

Chodź pomaluj mój świat Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos