sobota, marca 16, 2013

Kilka słów o Revalidzie...

Autor: chodzpomalujmojswiat o sobota, marca 16, 2013
Po Revalid sięgnęłam kiedy to strasznie wypadały mi włosy i nie ukrywam wiązałam z nim spore nadzieje... Czy się sprawdził? Zapraszam na krótką recenzję i moje spostrzeżenia.
 
Preparat zażywałam tak, jak zaleca producent trzy  razy dziennie przez trzy miesiące. Muszę dodać, że może z 3-4 razy zapominało mi się go połknąć (czasem wzięłam dwie czasem jedną kapsułkę). Zdecydowanie wolę preparaty, które należy łykać tylko raz dziennie.
 
Oprócz Revalidu w walce z wypadającymi włosami używałam również jednocześnie kuracji wzmacniającej z Joanny (zrezygnowałam z prostownicy i suszarki).
 
ZALETY REVALIDU (informacje pochodzą ze strony producenta: revalid.pl):
 
Jednym z najważniejszych elementów w dbaniu o dobrą kondycję włosów, jest dostarczenie im odpowiednich składników odżywczych. Jednak przy obecnym tempie życia dbanie o prawidłową i zbilansowaną dietę niestety może sprawić wiele kłopotów. Dlatego dermatolodzy i farmaceuci zalecają terapię doustną, która uzupełnia niedobory substancji odżywczych niezbędnych dla naszych włosów.
Kapsułki Revalid® w porównaniu z innymi tego typu preparatami zawierają bardzo dużo aminokwasów siarkowych (będących głównym budulcem keratyny, białka włosów i paznokci): aż 100 mg DL-metioniny i 50 mg L-cystyny w jednej kapsułce. Intensyfikacja syntezy keratyny sprawia, że włosy stają się bujniejsze i grubsze.
Proces ten może wspomagać witamina B, a także D-pantenol, który uszczelnia płaszcz zewnętrzny włosa i zwiększa jego sprężystość. Oligoelementy również pozytywnie oddziałują na włosy:, żelazo zmniejsza łamliwość, miedź ożywia kolor, a cynk zwiększa ich elastyczność. Oligoelementy występują w Revalidzie® w formie chelatów, co wpływa na ich przyswajalność. Linia Revalid® działa kompleksowo zarówno z zewnątrz jak i od wewnątrz, zapewniając paznokciom i włosom zdrowie oraz urodę.
Kapsułki Revalidu® zostały zarejestrowane jako lek. Wybraliśmy formę kapsułek, ponieważ działają one lepiej niż tabletki – te ostatnie mają więcej zbędnych substancji, jak wypełniacze czy antyzbrylacze. Kapsułki, zawierające naturalne źródła cennych składników, są też lepiej przyswajane przez organizm.
 
 
 Po około dwóch opakowaniach zauważyłam, że lekko wzmocniły mi się paznokcie (nie widziałam też aby się rozdwajały)- w końcu mogłam je zapuścić i cieszyć się dłuższymi niż zwykle pazurkami. Potem niestety jeden z nich się złamał i znów wróciłam do krótkich. Jeśli chodzi o wpływ na włosy to jakąkolwiek poprawę zauważyłam dopiero w trzecim miesiącu, kiedy to po prostu je ścięłam... (pozbyłam się około 1/3 długości). Fryzjerka ścięła mi włosy do takiej długości, że wyglądają zdrowiej i są znacznie grubsze. Ciężko mi więc powiedzieć czy Revalid miał jakikolwiek wpływ na zmniejszenie ilości wypadania.  Jedno co zauważyłam to małe baby hair, które zaczęły sterczeć mi na potęgę z każdej strony :)
 
Powiem szczerze, że jestem lekko zawiedziona, bo po przeczytaniu tak wielu pochlebnych recenzji i opinii liczyłam na widoczną gołym okiem poprawę stanu włosów (zwłaszcza ich ilości pozostającej po myciu w wannie).
 
Na Revalid raczej się już nie skuszę. Obecnie zamówiłam sobie Vitapil i czekam na przesyłkę. Dalej kontynuuję również kurację wzmacniającą z Joanny.
 
Za 3-miesiączną kurację (wszystkie trzy opakowania zamawiałam na allegro) zapłaciłam około 100zł już z przesyłką. Uważam, że to dość sporo (mimo że i tak zaoszczędziłam, gdyż w normalnej aptece cena Revalidu to około 60-70zł za 90 tabletek, które starczają na miesiąc), jeśli nie zauważyłam praktycznie żadnego działania :( No cóż chciałam spróbować i spróbowałam- widocznie moje włosy należą do tych naprawdę trudnych i ciężko im w jakikolwiek sposób pomóc.
 
A Wam pomógł Revalid? Chętnie poznam również Wasze zdanie na temat Vitapilu i innych stosowanych przez Was suplementów diety wzmacniającyh włosy i paznokcie.
 

8 komentarze:

Przyjaciółka Rudej on 16 marca 2013 14:15 pisze...

Takie suplementy na włosy nie pomagają od razu. Ich efekty mozna obserwowac dopiero po 3 miesiącach, a czasami trzeba poczekać jeszcze dłużej. Nie ma co spodziewać się cudów. Vitapil jest fajny, ale i tu będziesz musiała poczekać na efekty. Polecam wcierkę do włosów Jantar. Fajny jest tez olejek Amla. Do walki z wypadającymi włosami musisz zaangażowac arsenał.
Warto też zauważyć, że jak się ma długie włosy, to wydaje się, że wypada ich dużo więcej niż wcześniej, zwłaszcza jeśli przedtem cały czas miałas krótkie włosy.

chodzpomalujmojswiat on 16 marca 2013 14:22 pisze...

Zdaję sobie sprawę, że przy tego typu produktach trzeba być cierpliwym :) Czytałam jednak, że w przypadku Revalidu efekty widać juz po 2 miesiącach, no ale wiadomo każde włosy są inne... Wydaje mi się, że wcierka z Joanny służy moim włosom. Gdy mi się skończy sięgnę właśnie po Jantar. Dziękuję za wartościowy komentarz :)

Lady In Purplee on 16 marca 2013 20:19 pisze...

Dla mnie Jantar był porażką, za to Radical zadziałał jak kuracja z Joanny.

W sumie i tak dużo za Revalid zapłaciłaś, ja kupowałam gdzieś za 20 zł 90 tabletek.

A ile właściwie męczysz się z wypadającymi włosami?

chodzpomalujmojswiat on 16 marca 2013 21:27 pisze...

w zasadzie to wypadały mi zawsze- już tak mam. Najgorzej na wiosnę i jesienią. Fryzjerka powiedziała mi, że długie włosy to chyba nie dla mnie i po prostu się buntowały.Według niej powinnam sobie odpuścić długie włosy i wszystko mam nadzieję wróci do normy.

Unknown on 16 marca 2013 21:58 pisze...

U mnie revalid się nie sprawdził, za to pomógł mi vitapil. W revalidzie minusem były 3 tabletki dziennie;/

Czarne Espresso on 17 marca 2013 11:10 pisze...

Ja w tej chwili kupiłam skrzyp optima, ciekawa jestem jak się sprawdzi... I kozieradkę też mam, kusi mnie jeszcze płukanka z pokrzyw, ale ona strasznie brudzi :)

Anonimowy pisze...

Dobrze wiedzieć:)

Ja on 18 marca 2013 16:31 pisze...

No szkoda,że się nie sprawdził.

Prześlij komentarz

Flickr

 

Chodź pomaluj mój świat Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos