wtorek, lipca 26, 2011

Recenzja. Babydream krem do opalana SPF 50+

Autor: chodzpomalujmojswiat o wtorek, lipca 26, 2011
Link do produktu na stronie wizaż KWC
Wybaczcie zdjęcie, ale wyjęłam krem bezpośrednio z torebki i nie zauważyłam, że jest dość ubrudzony.


Od dermatologa mam polecenie używania blokera na twarz. Dlatego musiałam kupić jakiś filtr. Padło na ten z Babydream. To już moja druga tuba. Wcześniej opakowanie było trochę inne (na obrazku było inne dzieckom , tuba kremu była z innego rodzaju tworzywa) a przede wszystkim krem zawierał jeszcze 100 a nie 75ml produktu jak w tej nowszej wersji.
Produkt tak jak na tego typu blokery ma bardzo atrakcyjną cenę. Nawet inne rossmannowskie blokery są w cenie ponad 20zł a ten możemy dostać za bodajże 14zł bez promocji.
Krem się u mnie sprawdza- dobrze się rozprowadza (mimo tego, że na opakowaniu jest zalecenie o aplikacji grubej warstwy), należy wtedy chwilę poczekać (kilka minut) aby się wchłonął i dopiero nakładać podkład. Inaczej wszystko się roluje i makijaż mamy w opłakanym stanie.
Zapach przypomina mi masę do tortu (kojarzycie takie masy w proszku bodajże o smaku ajerkoniakowym?:)). Tak właśnie według mnie pachnie ten produkt.
Należy uważać na aplikację w okolicach oczu, ponieważ kiedy mi się zdarzy nałożyć go za blisko łzawią.
Wydaje mi się, że krem spełnia swoją rolę- chroni moją skórę twarzy, posiada zarówno UVA jak i UVB (gdzieś wyczytałam, że to dobra ochrona) oraz witaminę E, która dodatkowo nawilża.

Wiadomo, że nawet SPF 50+ nie daje stuprocentowej ochrony przed słońcem, ale ten mimo że tani świetnie się sprawdza :)
Tak jak wspomniałam wyżej w Rossmannie kosztuje ok 14-15zł za 75ml.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Flickr

 

Chodź pomaluj mój świat Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos