Klasyczna, elegancka czerwień. Oczywiście jak w przypadku MNY mam z nią trochę problemów przy nakładaniu, bo przecież pomalowanie ust na czerwono do najprostszych nie należy (kupiłam nawet konturówkę do tej szminki, ale w ogóle się u mnie nie sprawdza, efekt jest komiczny).
Ale i tak ją lubię, bo to tak naprawdę moja pierwsza szminka i będę miała do niej sentyment. Na zdjęciach będziecie mogły zobaczyć, że użycie jest całkiem spore, większość ubytku szminki jest efektem ćwiczeń przed lustrem. Oceniam ją na duży plus, bo nie wysusza ust, nie jest ani za twarda ani za miękka, co do trwałości to wiadomo ciężko ją określić jeśli ma się nawyk zjadania szminki oraz wszelkich błyszczyków :)
A teraz chcę w końcu kupić all about cupcake oraz nude. Jednak moja drogeria Natura do najlepiej zaopatrzonych nie należy i trafić na te kolory jest naprawdę cieżko.
3 komentarze:
U mnie niestety nie ma tych drogerii :(
Czerwona szminka to klasyk, a nie dość że ciężko się z nią współpracuje, to nie każdemu w niej ładnie... A jeszcze zółte zęby i i czerwona szminka brrrrrrrr
koniecznie pokaż, jak szminka wygląda na ustach :) a jeśli chodzi o all about cupcake i in the nude, to pierwszą z czystym sercem polecam, ale druga na ciemniejszych ustach wygląda trochę średnio, nie jest całkowicie kryjąca, więc jeśli masz naturalnie ciemne usta to też będziesz musiała nabrać wprawy w jej używaniu (co mnie się na przykład jak dotąd nie udało;) :P
Prześlij komentarz