poniedziałek, września 12, 2011

Maybelline Color Sensational . Czyli jaki prezent sprawił mi chłopak.

Autor: chodzpomalujmojswiat o poniedziałek, września 12, 2011
To tak naprawdę chyba moja druga szminka w życiu :) Oprócz tej posiadam jeszcze jedną firmy Essence w odcieniu Almost Famous.
Moja Maybelline to odcień 175 Pink Punch- piękna głęboka fuksja
 Jednakże debiut szminki na moich ustach na ślubie i weselu, nie był dobrym pomysłem- wiadomo jedzenie, picie, wysoka temperatura, tańce to trudni przeciwnicy.
Mimo to uważam, że obietnica producenta zawarta na opakowaniu jest dotrzymana: kolor jest intensywny i głęboki. Ciężko powiedzieć mi cokolwiek o trwałości, ponieważ w trakcie ślubu połowę chyba starłam przez oblizywanie warg (w kościele było strasznie duszno i usta wyschły mi na wiór). Potem nałożyłam ponownie, ale wiadomo obiadnapoje  sprawiały, że szminka znikała błyskawicznie .
Minie pewnie jeszcze trochę czasu zanim zakumplujemy się z Maybelline na dobre.Przede wszystkim muszę przyzywczaić się do "chodzenia" w szmince (wiem, może wydawać się to dla Was dziwne, ale dla mnie szminka ta wymaga ciut więcej odwagi, ze wględu na kolor).
Kupiona w Rossmannie za ok. 17zł.



Jak zwykle jakość zdjęć jest nienajlepsza za co bardzo przepraszam. Chyba nigdy sie nie naucze :)

6 komentarze:

Kasia on 12 września 2011 11:34 pisze...

śliczny kolorek, przekonaj się do odcienia, bo warto :)

charmante bergamote on 12 września 2011 11:42 pisze...

oi powiem Ci, że też ciężko mi było na początku ze szminką na ustach ; d czułam się dziwnie i ciągle spoglądałam w lustro, ale teraz już ta mania przeszła i tylko jak coś zjem czy wypiję to zerkam czy wszystko w porządku ; )
przyzwyczaisz się na pewno, a kolor piękny. Lubię takie wyraziste róże ; )

Ewa Glapa on 12 września 2011 12:59 pisze...

kolor niesamowity! uwielbiam taki odcień różu na swoich ustach:)

Pozdrawiam, vogue-beauty.blogspot.com

mintelegance89 on 12 września 2011 18:23 pisze...

śliczny kolor, mogłaś jeszcze dodać zdjęcie z pomalowanymi ustami :)

Karolina on 12 września 2011 18:59 pisze...

Jejku kolor ma cudowny, ale ja bym się bała taki nosić :)

Też mi ciężko nosić szminki, no chyba, że mają jasny odcień zbliżony kolorem do moich ust

chodzpomalujmojswiat on 13 września 2011 08:00 pisze...

zdjęcie z pomalowanymi ustami na pewno się pojawi :) narazie oswajam się z kolorem, poza tym nakładanie tak wyrazistego odcienia do łatwych nie należy (a co zrobić jak szminka wchodzi na zęby? :P )

Prześlij komentarz

Flickr

 

Chodź pomaluj mój świat Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos