Jeśli chodzi o zmywacz to od jakiegoś czasu używam zielonego zmywacza z Isany. Jego duża pojemność nie sprawdza się jednak w czasie podróży, więc na ten okres zaopatrzyłam się w niewielki bo 35ml produkt z Bell.
OPAKOWANIE: malutka, zielona buteleczka z przeźroczystego plastiku. Widać ile produktu jeszcze nam pozostało. Po odkręceniu korka mamy dość niewielki otwór, dzięki czemu nie zdarzało mi się wylać więcej zmywacza na wacik, niż było mi potrzebne.
ZAPACH: w butelce praktycznie niewyczuwalny, na paznokciach już tak. Nie ukrywam, że używanie pachnącego zmywacza to trochę większa przyjemność niż standardowego "śmierdziucha" :). Zapach jak zapach trochę chemiczny, ale czuć go przez kilka godzin.
POJEMNOŚĆ: 35ml
CENA: ok. 3,50zł (Hebe)
ZAPEWNIENIA PRODUCENTA: Bezacetonowy zmywacz do kruchych i osłabionych paznokci. Nawilża i pielęgnuje paznokcie oraz naskórek wokół nich, pozostawia świeży zapach owoców kiwi.
MOJA OPINIA O PRODUKCIE: Zmywacz dobrze radzi sobie zarówno ze standardowymi, kolorowymi lakierami, jak i tymi o mniej klasycznych wykończeniem (jak piasek). Nie wysusza paznokcia ani skórek wokół. Pachnie też przyjemnie. Jednak tak malutka buteleczka nie wystarcza na długo. Stosunek ceny do pojemności wypada dość kiepsko, dlatego na wyjazdy polecam, a na co dzień lepiej zaopatrzyć się np. w ten zielony zmywacz z migdałami z Isany.
Miałyście może ten zmywacz? Jaki produkt jest Waszym ulubieńcem w tej kategorii?
10 komentarze:
Nie próbowałam nigdy tego zmywacza. Na razie szukam jakiegoś fajnego, a pod pojęciem "fajnego" rozumiem zmywacz, który nie będzie mi robił Sahary na paznokciach.
Ja także lubię zmywacz z Isany ;)
nie miałam ale chyba spróbuję :):) lubię nowinki :)
mój ulubieniec to Isana:-)
xiekawi mnie ten zapach :)
Ja używam teraz z Isany ten zielony i jestem zadowolona ;)
Musze go kiedys wypróbowac ;)
Na razie najlepszym dla mnie ejst wybielający z Ewy Schmitt;)
Ja lubię ten zielony zmywacz z Isany
Tego zmywacza nigdy nie miałam, ale poszukuje ideału bo nie cierpię Isany ;D
Nie miałam jeszcze tego zmywacza. Z Bell miałam tylko jakiś w różowej butelce.
Prześlij komentarz