Zapachy lubię różne- zimą szczególnie te słodkie i ciężkie, latem- świeże i owocowe. Mój nos preferuje jednak wszelkie nowości. Pamiętacie może wodę BOUM Vanille o której pisałam Wam w okolicy grudnia? Ta wielka (100ml) kula jest moim ulubionym zapachem ostatnich miesięcy. Jednak ze względu na pojemność jej zużycie graniczy z cudem... Postanowiłam ją więc odstawić na jakiś czas i poszukać zamiennika. W Internecie wyszperałam, że wody toaletowe BOUM występują jeszcze w co najmniej czterech wariantach. Przy okazji zamówienia perfum dla mamy w jednym ze sklepów internetowych zakupiłam trzy 30ml buteleczki: Be Different, Que Color i Catch me (te są przeznaczone dla Was- nagroda w rozdaniu).Dziś kilka słów chciałabym napisać o pierwszych z nich: BOUM Be different. Choć opisywanie zapachów przychodzi mi z trudem- spróbuję :)
OPAKOWANIE: identyczna bombeczka jak w przypadku wszystkich zapachów BOUM- tym razem cała zielona. Sam kolor przywodzi na myśl zapach świeży i letni. Co do opakowania mam tylko jedną uwagę- wody te nie mają zatyczek, a jedyne specjalne zaślepki, które należy urwać przed pierwszym użyciem. O ile w 100ml wersji mi to nie przezkadza, bo przecież nie wrzucę takiego wielkiego flakonika do torebki, o tyle w wersji 30ml zatyczka byłaby idealnym rozwiązaniem, dzieki czemu można byłoby nosić BOUM ze sobą.
Opis produktu znaleziony w sieci: Kwiatowo - owocowa woda perfumowana dla kobiet. Boum Be Different został wydany
w 2008 roku. Nutami głowy są cytrusy, pomarańcza, mandarynka, jagoda, czarna
porzeczka i lawenda; nutami serca są jaśmin, frezja, kwiat jabłoni, róża,
ylang-ylang i brzoskwinia; nutami bazy są piżmo, mahoń, ambra i benzoes.
Kategoria: kwiatowo - owocowa
Nuty zapachowe:
nuta głowy: cytrusy, pomarańcza, mandarynka, jagoda, czarna porzeczka, lawenda
nuta serca: jaśmin, frezja, kwiat jabłoni, róża, ylang - ylang, brzoskwinia
nuta bazy: piżmo, mahoń, ambra, benzoes
Kategoria: kwiatowo - owocowa
Nuty zapachowe:
nuta głowy: cytrusy, pomarańcza, mandarynka, jagoda, czarna porzeczka, lawenda
nuta serca: jaśmin, frezja, kwiat jabłoni, róża, ylang - ylang, brzoskwinia
nuta bazy: piżmo, mahoń, ambra, benzoes
Zapach faktycznie jest świeży i cytrusowy. Mnie kojarzy się z latem i wakacjami. Jak zwykle przypomina mi również jakiś inny zapach- ale za nic nie mogę sobie przypomnieć jaki. o do trwałości szału nie ma... Na początku po aplikacji wydaje się być dość mocny i intensywny, ale za chwilę to mija. Jest oczywiście wyczuwalny, ale już delikatnie.
Na razie odstawiam go na półkę i czekam do lata. Wtedy chyba pasował będzie idealnie :)
4 komentarze:
chyba mamy takie same gusta:)
nuty zapachowe idealne dla mojego nosa ;)
Lubię cytrusowe zapachy, ostatnio najbardziej pomarańczę:)
Lubię takie zapachy
Prześlij komentarz