Jakież było moje zdziwienie kiedy zerwałam taśmę zabezpieczającą i go powąchałam. Pachnie przyjemniej :) zapach nie jest już tak mocny i bardzo podobny do miodu. Przypomina bardziej coś pudrowo-kwiatowego.
Poza tym zmienili coś chyba w opakowaniu (może napisy, czcionkę?), strasznie żałuję, że nie zachowałam starego opakowania, by mu się dokładniej przyjrzeć.A! już wiem -napisy są w inną stronę: teraz pionowo, a nie poziomo :)
Jestem b.zadowolona z tego faktu, mimo że przyzwyczaiłam się już do miodowego zapachu, to zdecydowanie pasuje mi bardziej ten nowy :)
zdjęcie b.brudnej starszej wersji produktu :)
7 komentarze:
Dużo ma dobrych opinii więc muszę go wypróbować
mnie się ten miodowy zapach podobał :)
Jak tylko będę w naturze to się mu bliżej przyjrzę, bo przyznam, że zaciekawił mnie ten podkład ;))
Mam zamiar go kupić,ale zawsze co jestem w Naturze zapominam o nim:D
Zrobię to samo co Kaprysek :)
Ostatnio miałam go kupić
Na temat podkładów się nie wypowiadam bo nie używam. Wolę kremy tonujące lub koloryzujące
kosmetykoholizm.blogspot.com
Prześlij komentarz