1.Odżywka wygładzająca Isana:
Jest ok, ale na moich włosach sprawdza się lepiej nałożona jako maska. Poza tym idealnie zastępuje piankę do golenia :) Właśnie zużywam drugie opakowanie.
2.Bingo Spa ekstrakt proteinowy:
Szczerze powiedziawszy taka wielka butla jakiegokolwiek produktu jest ponad moje siły. Włosy przyzwyczaiły się i efekt był marny. Zużyłam do końca, ale nie skuszę się na kolejne opakowanie.
3. Eva natura Herbal Garden żel do mycia twarzy:
4.Krem do rąk Synergen:
Idealny zapach kremu na lato! Nawilżenie delikatne, ale dla mnie wystarczające. Poszukam jednak na półce z kremami do rąk czegoś innego :)
5.Łagodny płyn do mycia ciała i włosów J&J:
Kilka słów o nim dosłownie dwie notki niżej.
Zdenkowałam więc pięć produktów, jak zwykle ilość nie poraża, ale nie jest źle. Cieszę się, że w końcu udało mi się zużyć ekstrakt proteinowy, gdyż było to nie lada wyzwanie :)
A u Was jak wypadł w tym miesiącu projekt denko?
10 komentarze:
miałam tylko tą próbkę z Johnsons, lubiłam ją ;)
Isana jako pianka do golenia...na to bym nie wpadła :D
fajny pomysł z odżywką
Isane uwielbiam :) też ją wykończyłam w tym miesiącu, ale już niedługo znowu kupię :) używam jej zarówno na chwilę jako odżywkę jak i na dłużej jak maskę. I też bardziej lubię efekt jaki daje przy dłuższym przetrzymaniu na włosach
Miałam tylko odżywkę Isany też używałam jej czasem do golenia;D
Żebym chociaż tyle zużyła :)
obserwuje i zapraszam do mnie
kosmetykoholizm.blogspot.com
Trochę tego się nazbierało :))
ja również miałam tą odżywkę z isany:)
duże denko- moje też nawet nawet ale ktoś mi wywalił opakowania ehhh i nie mam jak wstawić ;/
Ciekawi mnie ten Synergen krem do rąk, nie widziałam go jeszcze a wygląda kuszaco ;)
Prześlij komentarz