piątek, października 19, 2012

All about cupcake?

Autor: chodzpomalujmojswiat o piątek, października 19, 2012
Cześć dziewczyny! Na bohaterkę dzisiejszego posta polowałam dość długo. Zawsze, gdy byłam w Naturze, to właśnie jej brakowało na standzie. Mowa o szmince Essence nr 53- All about cupcake.
ZA CO JĄ POLUBIŁAM?

- za kolor, delikatny i będzie pasował chyba każdej z nas :)

-za zapach, pachnie owocowo i słodko!

-za bardzo przyjazną cenę (8,99zł)

-za proste opakowanie (chwała Essence za to, że zmienili starą szatę graficzną tych szminek, poprzednie miały srebrne opakowania, z których ścierały się napisy...), tutaj wiemy, że kolor odpowiada opakowaniu :)

-dobrze się nakłada

-ma odpowiednią konsystencję

CZEGO W NIEJ NIE LUBIĘ?

-tego, że podkreśla suche skórki. Kiedy chcę nałożyć szminkę zawsze na noc albo kilka godzin przed traktuje je Carmexem lub innym mazidłem. Inaczej usta nie wyglądają estetycznie.

-czasami lubi wysuszać usta.

Jeśli chodzi o trwałość, to pewnie ok 2-3h, ja niestety mam zdolność do bardzo szybkiego pozbywania się wszystkiego, co gości na moich ustach...

REASUMUJĄC: bardzo ją polubiłam (moja mama też! ciągle mi podbiera:)) i z pewnością skuszę się jeszcze na inny odcień. Marzy mi się in the nude, ale przy każdej wizycie w Naturze oczywiście go nie ma. Dziewczyny! A może polecacie jeszcze jakieś inne kolory ? :)



12 komentarze:

Karola on 19 października 2012 19:27 pisze...

Też bardzo ją lubię:) Mam jeszcze nudziaka i czerwień a reszta ma drobinki więc jakoś mnie nie kuszą;)

Milky chocolate on 19 października 2012 19:38 pisze...

Ostatnio oglądałam tester tego koloru, bo tylko on został. Będę na nią polować :)

kosmetoholiczka_1919 on 19 października 2012 20:07 pisze...

Ja tyle razy miałam się po nią wybrać a zawsze wracam z jakąś inną pomadką...;D

butterfly on 19 października 2012 21:09 pisze...

Bardzo ładny odcień;)

Zzielona on 19 października 2012 21:31 pisze...

Uwielbiam tę szminkę! :) Mi udało się ją upolować jak tylko weszła do Natur :D.

Przyjaciółka Rudej on 19 października 2012 23:08 pisze...

Nie miałam przyjemności nawet testera macnąć... Nigdzie nie ma ;/

Primes on 20 października 2012 00:25 pisze...

jest następna na mojej zakupowej liście:)

Kaprysek on 20 października 2012 00:48 pisze...

Ale nazwa bajeczna ;))

chodzpomalujmojswiat on 20 października 2012 15:41 pisze...

Przyjaciółka Rudej: jeśli jesteś z Wrocławia to ja swoją kupowałam w Magnolii, w reszcie Natur jej nie widziałam...

Ja on 20 października 2012 17:10 pisze...

nie mam,ale na pewno kiedyś się na nią skusze

Anonimowy pisze...

No niestety, ja również zjadam pomadki :)

DAYANO on 21 października 2012 11:18 pisze...

świetna pomadka :D
obserwuję :)

Prześlij komentarz

Flickr

 

Chodź pomaluj mój świat Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos