Cześć dziewczyny! Dziś rano udało mi się odebrać z paczkomatu moje zamówienie z AlleDrogerii, na które czekałam z wielką niecierpliwością. A oto co zamówiłam:
Początkowo miałam zamówić tylko pędzle, ale sklep ten oferuje tyle fajnych i niedostępnych w większości miejsc kosmetyków, skusiłam się na jeszcze kilka produktów.
1.Pędzel do pudru e.l.f z serii profesjonalnej ok. 18 zł
2.Pędzel do podkładu e.l.f ok. 8 zł
3.Pomadka e.l.f Essential Lipstick w kolorze Flirtatious (dla mamy, nie wiem jednak czy spodoba jej się kolor, gdyż myślałam, że będzie ciut inny) 7 zł
4.Maska z naturalną, zieloną glinką 16 zł
5.Dwie owocowe pianki Lioele Vita Shake kiwi i papaya 2 zł/szt
Miałyście może któryś z produktów, jak wrażenia? :)
Chciałabym jeszcze napisać Wam kilka słów o bublu od Oriflame. Mimo że znalazł się w moich ulubieńcach (przede wszystkim z piękny zapach) po codziennym stosowaniu muszę stwierdzić, że nie jest to dobry kosmetyk. Mowa tu o kremie do rąk z maliną i miętą z serii Nature Secrets:
Zamknięty w 75ml tubce krem pachnie pięknie i orzeźwiająco malinami i miętą. Zauważyłam jednak, że czym częściej smarowałam nim dłonie (2-3 razy dziennie), tym były one bardziej suche. To taki paradoks, bez kosmetyku były w lepszym stanie, niż z nim. Dlatego też raczej odradzam jego zakup. Zapach swoją drogą, pielęgnacja jednak jest znacznie ważniejsza... W poprzednim katalogu był dostępny za 6,90 zł.
11 komentarze:
Ciekawa jestem maseczki :) Jeszcze nigdy nie zamawiałam z tego sklepu.
zakupy w tej drogerii planuję już wieki... właśnie na pędzle się tam czaję, jednak zawsze jest milion innych wydatków. :( do gwiazdki muszę, po prostu muszę!:))
Pędzel do podkładu Elfa jest rewelacyjny, to mój obecny nr jeden :)
Fajne zakupy
dziewczyna mojego chłopaka: właśnie go wypróbowałam i faktycznie nawet ja, kompletny pędzlowy laik bez problemu nałożyłam nim podkład :)
ooo maseczka z zieloną glinką - dawaj ją zaraz na tapetę! ;)
sauria80: obiecuję, że niedługo pojawi się jej recenzja, sama jestem ciekawa działania. Muszę tylko najpierw zużyć błoto z Morza Martwego, bo niezbyt długo może stać otwarte :)
świetne zakupy. szczególnie ta maseczka z glinką, czekam na jej recenzję ;)
nie patrzyłam na wypadanie, lecz na wzmocnienie. ;)
Bardzo jestem ciekawa produktów z punktu 4 i 5.
szkoda że to taki bubelek;/
Prześlij komentarz