Cześć dziewczyny! Dziś chciałabym w kilku słowach napisać o godnej polecenia maseczce z Perfecty. Tak szczerze mówiąc, to byłam pewna, ze dawno, dawno temu pojawiła się już jej recenzja. Sprawdziłam więc dokładnie archiwum, jednak musiało mi się coś pomylić :) Maskę tą od czasu do czasu kupuję sama, ostatnio saszetkę znalazłam w wygranej paczuszce z rozdania u Doroty :)
Mowa rzecz jasna o masce w prawym górnym rogu. źródło: strona producenta.KILKA SŁÓW OD PRODUCENTA:
Odżywcza maseczka do szybkiej poprawy kondycji szarej cery. Polecana do
codziennej pielęgnacji skóry, szczególnie zmęczonej - bez ograniczenia
wieku. Kremowa konsystencja maseczki zawiera ekstrakt miodu z dzikich
kwiatów bogaty w minerały i witaminy C,B1,B2, który wygładza, poprawia
mikrokrążenie i napięcie skóry oraz nadaje cerze ładny koloryt.
dodatkowo kompleks witamin A, E, F, B6 i B5 oraz zestaw 21 naturalnych
aminokwasów eneretyzuje i nawilża komórki skóry oraz przeciwdziała
procesowi ich starzenia. oleje z "dzikiego szafranu" i słodkich migdałów
zmiękczają i uelastyczniają pozostawiając skórę aksamitnie gładką.
OPAKOWANIE: saszetka. Bardzo żałuję, że Perfecta ma swoje maseczki dostępne tylko w postaci saszetek. Osobiście uważam, że powinny zastanowić się nad wprowadzeniem tego produktu w większych pojemnościach (takich jak np. ich peelingi enzymatyczne)
ZAPACH: bardzo przyjemny, kremowy
KONSYSTENCJA: absolutnie nie spływa. W sam raz!
Jedna 10ml saszetka starcza mi na 2-3 razy. Lubię nakładać tą maskę wieczorem, niezbyt grubą warstwą, tak by po kilkunastu minutach się wchłonęła. Twarz jest nawilżona i gładka. Czasem nakładam ją również tylko na miejsca przesuszone (fragmenty policzka, okolice ust). Dobrze radzi sobie z tego typu niechcianymi skórkami. Wiadomo, że tego typu produkty najlepiej jest stosować co najmniej 2-3 razy w tygodniu, by efekt był widoczny i niejednorazowy.
Ja chętnie wracam do maseczek Perfecty i jest to chyba moja ulubiona maseczkowa firma :) Z dotychczasowo przetestowanych nie polubiłam się tylko z produktem S.O.S, resztę z czystym sumieniem polecam :)
11 komentarze:
Ja ostatnio też zachwycam się maseczkami Perfecty, choć akurat ta z miodem i migdałami chyba najmniej przypadła mi do gustu. Może dam jej jeszcze jedną szansę :)
Nigdy nie miałam, ale chyba czuję się skuszona :D
Nie miałam żadnej maseczki Perfecty, ale chętnie wypróbuję:)
Bardzo lubię tą z aloesem :) ale mam ochotę na odżywczą ;]
Moja ulubiona maseczka bardzo często ją kupuję:)
Ja z perfecty lubię te z kwasami AHA i aloesem ;)
Ja do Perfecty jakoś nie mam przekonania- rzadko sięgam po ich maseczki. Ale chyba czas to zmienić, bo wydają się być bardzo ciekawe :)
o, super!
Ja też lubię niektóre maseczki z tej firmy są tanie i nawet fajnie działają na buzie ;)
O tak miód i migdały to zdecydowanie jedna z moich ulubionych maseczek Perfecta. Ale mam też ochotę potestować inne, dla wiedzy i świadomości :)
Kiedyś miałam tą maseczkę, ale nie pamiętam jak wpłynęła na moją cerę. Muszę ja spróbować ;)
Prześlij komentarz