Cześć dziewczyny! Dziś przychodzę do Was z aktualizacją mojej pielęgnacji twarzy. Muszę przyznać, że bardzo wiele się w niej zmieniło. Zacznę od tego, że nie jest już ona tłusta, a nawet nie mieszana,a sucha. Już od jakiegoś czasu borykałam się z suchymi miejscami na twarzy, z którymi nie mogłam sobie poradzić. Korzystając z faktu, że skończyła mi się maść na receptę, udałam się do dermatologa. Mój nowy plan dbania o twarz jest bardzo prosty. Bazuje tak naprawdę na 4 produktach:
1.Cetaphil dermoprotektor, balsam do twarzy i ciała:
Stosuję go codziennie rano. Myję wodą twarz i nakładam Cetaphil. Jest to mój absolutny ulubieniec w kwestii nawilżania. Stosowałam go już jakiś czas temu w czasie kuracji antytrądzikowej.
2.Emolium, emulsja specjalna:
Bardzo silny nawilżacz, który nakładam na noc. Na pewno nie nadaje się na dzień i do stosowania pod makijaż. Jest tłusty i zawiera dużo cennych składników, takich jak: masło shea, olej macadamia itd. W swoim składzie ma również parafinę, jednak moja skóra nie reaguje na nią jakoś negatywnie.
3.Mydło Dove:
Kiedy dermatolog zaleciła mi myć nim twarz codziennie wieczorem byłam lekko zdziwiona. Mydło przecież ma zwykle odczyn zasadowy, przez co nie do końca dobrze może sprawdzać się w pielęgnacji twarzy. Wygooglowałam jednak, że akurat Dove jako jedyne ma odczyn neutralny. Muszę przyznać, że spisuje się całkiem dobrze mimo wcześniejszych obaw.
4.Maść dermatologiczna Epiduo
Maść ta wydawana jest na receptę. Stosuję ją punktowo.
I to byłoby na tyle jeśli chodzi o pielegnację :) Powiem Wam, że w moim przypadku "mniej znaczy lepiej" sprawdza się idealnie. Minęło trzy tygodnie odkąd stosuję te kosmetyki i zauważyłam naprawdę sporą poprawę: skóra jest zdecydowanie mniej przesuszona, makijaż trzyma się bardzo dobrze. Sporadycznie pojawiają mi się tylko suche skórki. Wyskakuje mi co raz mniej niespodzianek.
Za jakiś czas planuję dokładniejszą recenzję Emolium i Cetaphilu. Kosmetyki, których używałam do tej pory poszły sobie w świat (Zusska dziękuję jeszcze raz za wymianę! Szampon Organicum sprawdza się na moich włosach świetnie! ;)).
12 komentarze:
ostatnio chcialam kupic ten balsam z cetaphil, ale w efekcie kupilam tylko krem cetaphil...
tez jestem w trakcje kuracji epiduo. Mam również cetaphil, nawilża super, ale ten sam efekt można otrzymać za pomocą czystego Shea:) Sam cetaPHIL jest niesamowicie wydajny:)
Masz racie bardzo uboga,ale moim zdaniem taka jest najlepsza.
Z Cetaphilem nie za bardzo się polubiłam. Czasem zastanawiam się, czy nie dać mu drugiej szansy.
Milky chocolate: ja uważam, że to najlepszy nawilżacz, który świetnie nadaje się pod makijaż :) no i jest przewydajny :)
Muszę przyznać jeszcze nie próbowałam mydła DOVE do twarzy, a jestem fanką mydeł.. Muszę spróbować, ono jest takie nawilżające.
Też używam Epiduo.
ja poprzednio stosowałam Isotrexin, który dobrze się u mnie sprawdzał, ale niestety go wycofali...
Ja niestety mam cerę tłustą więc mam dosyć ciężko pielęgnacją;/
butterfly: ja długo też miałam cerę tłustą, jednak po kuracji retinoidami bardzo szybko mi się zmieniła w suchą
Cetaphil mam, świetny jest :)))
Mydło Dove od dobrych 8 lat regularnie gości w mojej łazience. Co prawda nie myję nim twarzy, ale ciało. To włąśnie to mydło sprawia, że balsam używam tylko kiedy chcę, a nie , że musze po każdej kąpieli ;)
Prześlij komentarz