Powiem szczerze, że spodziewałam się ich większej ilości na stanie, ale widać, że były już przebrane. Marzyła mi się pastelowa mięta albo delikatny pomarańcz. No właśnie... Nic takiego nie znalazłam. Mój wybór padł na lakier no 46- CANDY GIRL (przepraszam, jak wiecie nie mam dostępu do aparatu i dzisiejsza post jest bardziej informacyjny, niż pokazowy, jeśli tylko będę miała sprzęt, na pewno pojawią się zdjęcia ). Z czym Wam się kojarzy nazwa? :) Mi od razu z tym co jest w buteleczce; róż- bardzo klasyczny,coś jak baby pink.
Ale ja nie o kolorze, chciałam wyrazić swoją opinię na temat tych lakierów. W domu mam jeszcze numerek 58 sweet mint (mięta z drobinkami, pojawiła się już na kilku blogach :))i rozbielony brąz (cappucino), który niestety nie ma ani numeru, ani nazwy :(
Lakiery z serii mini drops (choć mini to one nie są-8ml jak standardowe nail it! z tej serii) mają dość niewielkie, dłuższe i cienkie pędzelki. Bardzo fajnie rozprowadzają się na paznokciu, kryją po 2 warstwie ( jednak pewnie zależy to również od koloru). Wysychają naprawdę szybko i trzymają się na paznokciach nawet 4 dni (co u mnie jest nie lada wyczynem! ).
W serii mini drops nie znalazłam odcieni, które powaliły mnie na kolana i musiałabym mieć, dlatego myślę, że już więcej lakierowych maleństw do mojej kolekcji nie dołączy. Bądź co bądź dorównują swoim kolegom z Nail it! Dlatego śmiało polecam :)
Można je dostać za 3,49 (taką cenę znalazłam na jednym z plakatów), we Wrocławiu jednak w drogerii Jaśmin kosztują 3,99. Co i tak nie jest dużym wydatkiem jak na taki fajny produkt :)
11 komentarze:
jak tylko je znajdę, to na pewno kupię :P
ale brevoxyl właśnie tak ma działać :P on ma za zadanie złuszczyć naskórek żeby oczyścić skórę :) nie można go używać bez odpowiedniego nawilżania skóry :)
ja też kładę na całą twarz, tylko oczy omijam dużym łukiem :P ale moja cera już wiele przeszła, więc mnie już nic nie zaszkodzi :D
Ja nigdzie nie mogę ich znaleźć ;/
mam jeden świetny jest, na dodatek trzyma się 5 dni!dla mnie bomba!
Ja ich jeszcze nigdzie nie widziałam
U mnie niestety nigdzie nie ma Miyo;(
byłam dziś w Jaśminie i szafa MIYO pusta ;/
Pierwsze się u ciebie dowiaduje muszę to sprawdzić czy u nas w Tarnowie są
Musze ograniczyć kupowanie lakierów, bo już mi się w kuferku nie mieszczą także nie kuś ;p
ciekawa jestem tych nowych lakierów. :) u mnie dzisiaj na blogu kolor grape. :)
Prześlij komentarz