Oto moi czerwcowi ulubieńcy:
1.Atłas do makijażu Synesis
Sprawia, że podkład trzyma się na twarzy cały dzień, wygładza cerę.
2.Johnson&Johnson ochronny krem przeciw odparzeniom
Zmniejsza i wysusza wypryski, sprawia, że szybciej się goją.
3.Ados summer time numer 25
Mój ulubiony neon, ulubieniec zdecydowanie za kolor :)
4.Carmex jasmin green tea
Choć początkowo sceptycznie podchodziłam do uczucia chłodu i mrowienia na ustach, Carmex stał się moim ulubieńcem: nawilża, koi, pięknie pachnie. Poradził sobie nawet z nieprzyjemnym pęknięciem na ustach, wystarczyło tylko dwukrotnie nałożyć grubszą jego warstwę :)
5.Nivea powerfruit refresh żel do ciała
Jest wydajny, pięknie pachnie, orzeźwia i pobudza na cały dzień.
Zainteresowanych zapraszam do przeczytania recenzji produktów, tutaj starałam się opisać je jednym zdaniem, by nie powtarzać już, tego co pisałam wcześniej.
A jakich ulubieńców macie w tym miesiącu dziewczyny? :)
8 komentarze:
nivea żel też znalazł się w moich ulubieńcach tylko inny
próbki Johnson&Johnson nie dla mnie, okropne
Atłas już długo za mną chodzi, tylko ta cena:)
I lakieru muszę poszukać, bo kolor obłędny:)
Ciekawi mnie ten atłas do makijażu :))
wygrałam tego carmexa, niedługo będę testować. :)
Motywacja pojechała już na wakacje, hehe ;)
Mam ochotę na ten żel z Nivea:)
Ja z chęcią bym kupiła sobie ten żel z Nivea tylko muszę wykończyć swoje.
Carmex naprawdę działa cuda, gdy nakładałam go na moje spękane usta, spodziewałam się podrażnienia, pieczenia, a tu niespodzianka, wszystko ładnie się zagoiło :)
Zapraszam do czytania i komentowania moich recenzji kosmetycznych i porad dotyczących urody i zdrowia na http://ambasadorka-testerka.bloog.pl/
Prześlij komentarz