poniedziałek, sierpnia 06, 2012

Synesis Szlachetny puder

Autor: chodzpomalujmojswiat o poniedziałek, sierpnia 06, 2012
Odsypkę szlachetnego pudru wraz z atłasem do makijażu (odsyłam do recenzji- jest genialny! :)) dostałam już jakiś czas temu od firmy Synesis.

Oto co pisze producent o swoim produkcie:

"Po aplikacji Pudru twarz jest piękna, wypoczęta, ma wyrównaną pigmentacje skóry i jest świeża. Niweluje zmęczenie i nadaje kolor.

Idealny do klasycznego polskiego kolorytu skóry.


W Pudrze zastosowaliśmy tylko surowce pochodzenia naturalnego.
Puder
jest perfumowany – inspiracją zapachową są ciasteczka i biszkopty.
Puder
, puszek oraz sitko wykonujemy ręcznie.

Puder
jest zamknięty w specjalnym szkle – nieprzepuszczającym promieni słonecznych i dzięki temu utrzymuje świeżość. To pierwszy i jedyny taki puder w Europie.

Witamina B to dobra muza ludzkiego organizmu. Współdziała i wspiera wszelkie procesy zarządzania poziomem śluzu ludzkiego organizmu: bierze udział w procesach utleniania i redukcji, współdziała w prawidłowym funkcjonowaniu skóry, uczestniczy w przemianach aminokwasów i lipidów. To dobroć natury w naszym organizmie. Dzięki witaminie B w Pudrze Synesis twarz pozostaje wypoczęta, bez przetłuszczania lub wysuszania, w naturalnej równowadze jej "smarowania". Wydajność: wystarcza przy codziennym stosowaniu na minimum 6 miesięcy. 

Szlachetny Puder zawiera 5 aktywnych składników:
Witamina B, Olej z hiszpańskich migdałów, Mika, Tlenek srebra, Talk."


Puder otrzymałam w woreczku, dlatego pokażę Wam jego oryginalne opakowanie:

Urocza prawda? Wydaje mi się, że jest dopracowane w każdym calu :)

DZIAŁANIE:
-przyznam szczerze, że początkowo odcień był dla mnie za ciemny. Jednak kiedy odrobinę się opaliłam pasował idealnie.
-pięknie pachnie: delikatnie, faktycznie ciasteczkowo :)
-bardzo fajnie stapia się ze skórą
-wyrównuje kolor
-skóra wygląda zdrowo i promiennie
-nie ma właściwości matujących, ale nie takie jest jego działanie
-nie powoduje szybszego przetłuszczania w strefie T (a z tym zwłaszcza w gorące dni mam spory problem)


Podsumowując warty wypróbowania :)! Kosztuje 215 zł za 12g, ale która  z nas nie miałaby ochoty na chwilę luksusu? :)

Chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że na weselu bawiłam się cudnie.Wszystko było super przygotowane: pyszne jedzenie, magiczne miejsce, świetny zespół i  piękna para młoda :) wytańczyłam się za wszystkie czasy i do tej pory czuję każdy mięsień :)!


Bardzo dziękuję firmie Synesis i pani Joannie za przesłanie mi produktów. Fakt iż dostałam je do testów, nie miał żadnego wpływu na moją opinię.


2 komentarze:

MagicSangel on 6 sierpnia 2012 19:13 pisze...

ładnie wygląda :) jak skończe swój almay to zaopatrze się w ten:)

Glamourka89 on 7 sierpnia 2012 11:50 pisze...

Ciekawy produkt. Zapraszam do mnie na konkurs:)

Prześlij komentarz

Flickr

 

Chodź pomaluj mój świat Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos