Pochodzą one z serii Simpe Pleasures, próbowałam czegoś dowiedzieć się o tej firmie z internetu, jednak chyba nieudolnie szukałam, bo niczego nie znalazłam.
W bardzo zimowym, błyszczącym opakowaniu masełek było 3: Sugar cookie, Winter frost oraz Citrus spice.
Pierwsze z nich miało kolor lekko różowy, drugie było białe a trzecie pomarańczowe.
Jeśli chodzi o konsystencję, to nie wiem, czy producent postąpił prawidłowo nazywając je masłami, a nie balsamami. Konsystencja dla mnie przypomina troszkę gęstszy balsam do ciała. Wchłaniają się bardzo dobrze, skóra pozostaje miękka i gładka.
Sugar cookie uwiódł mnie swoim zapachem: słodkim, apetycznym, aż chciałoby się zjeść :) Ten produkt zużyłam najwcześniej. Dodatkowo powiem, że zapach utrzymywał się nawet przez całą noc.
Następnie wzięłam się za Winter frost: bardzo delikatny, pudrowy zapach. Spodobał mi się, ale nie aż tak jak sugar.
Najgorzej jest i było z ostatnim zapachem (mam go jeszcze ok pół opakowania) mianowicie Citrus spice przypomina mi po prostu środki do wc. Jest to ciężki, cytrusowy zapach, dość chemiczny. Męczę się z nim trochę, ale obiecałam sobie, że jest obecnie w projekcie denko.
Co do strony graficznej tych produktów, to bardzo podobają mi się nalepki na pudełeczkach, każda jest bardzo zimowa i urocza.
Uważam, że tak zapakowane masełka, to fajny prezent na mikołajki czy święta. Cieszą oko i działają bez zarzutu! :)
A Wy macie jakieś sprawdzone kosmetyczne prezenty? :)
W piątek przyszła do mnie paczuszka z wygraną w rozdaniu u Karoliny. Zawartość prezentowała się następująco:
2 próbeczki kremów (jednej nie ma już na zdjęciu, bo zużyłam :)) Nivea i Ziaja
pędzelek do smokey eyes z Essence
lakier do paznokci Essence colour&go 38 choose me!
róż w płynie Essence z limitowanki Blossoms etc...
2 kredki Essence long lasting 08 touch of glam i 10 almost famous
Spodziewajcie się więc niebawem ich recenzji :)
5 komentarze:
oj z tymi kosmetycznymi prezentami bywa różnie, np. dla siostry perfumy,ale też ile razy moge dawać perfumy rok w rok :) Chętnie bym spróbowała tych masełek skoro tak szybko sie wchłaniaja i ładnie pachna :)
świetne! jaka jest ich cena? szkoda, że u mnie w mieście nie ma TKmaxx...
kosztowały ok 30zł :)
Gratuluję wygranej :) Ja jeszcze w ogóle nie myślę o świętach i nie mam pojęcia co wybrać na prezenty, chyba czas zacząć :P
Gratuluję wygranej :))
Prześlij komentarz