Ta wersja z zieloną herbatą i pokrzywą przeznaczona jest do włosów normalnych i przetłuszczających się.
Bardzo dobrze oczyszcza włosy, spokojnie mogę myć je co 2 dni (a do niedawna robiłam to codziennie), włosy są lśniące i puszyste. Tak jak w przypadku wersji z bursztynem dość ciężko je rozczesać, ale wiadomo przy szamponach bez silikonu taki problem pojawia się zawsze.
A jeszcze najważniejsza kwestia: zapach! po prostu zapach zielonej herbaty (jak tych herbat w butelkach Lipton), tylko jeszcze bardziej wyraźny i orzeźwiający.
Uważam, że to naprawdę bardzo fajny produkt i pewnie kupię go jeszcze nie raz, bo wygrywa ze wszystkimi innymi szaponami, jakich używałam do tej pory :)
5 komentarze:
Kiedyś z chęcią spróbuje :)
ciekawa recenzja, dziękuję Ci bardzo za paczuszkę <3
cieszę się, że paczuszka dotarła, miałam trochę obawy czy dotrze w całości :)
Muszę powąchać go jak tylko go gdzieś zobaczę :)
Lubię szampony tej firmy :))
Prześlij komentarz