Kupiłam więc sobie sukienkę. Pochodzi ze sklepu House: jest prosta, przed kolano, jedynym zdobieniem jest siateczka na ramionach.
Do sukienki dobrałam takie kolczyki i klasyczne czarne szpilki (plus oczywiście czarne kryjące rajstopy):
Fryzura będzie małą improwizacją, ponieważ oboje pracujemy z chłopakiem do 18... i zostanie nam naprawdę niewiele czasu (myślałam o jakimś upięciu, ponieważ kolczyki są naprawdę długie i fajnie prezentują się przy spiętych włosach).
Oczywiście nie zapomniałam o makijażu, ale będzie on minimalny, przy czerni postawię na wyraziste usta. Czerwone (błyszczyk Essence Stay with me:kiss kiss kiss) albo fuksjowe (szminka Maybelline o której pisałam chyba jeszcze w wakacje!)
A że jest to mój ostatni post w tym roku , to chciałam życzyć Wam wszystkim udanej zabawy sylwestrowej, spełnienia wszystkich marzeń i aby rok 2012 okazał się jeszcze lepszym niż ten, który właśnie żegnamy!!!
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
2 komentarze:
Cała stylizacja mi się podoba :)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Prześlij komentarz