Cześć dziewczyny! Pewnie zastanawiacie się dlaczego mam dziś zamiar pisać Wam o drugim lakierze z limitowanki Essence Miami Girl, jeśli jakiś czas temu pojawiła się recenzja innego koloru na który strasznie psioczyłam i zarzekałam, że więcej nie kupię... Odpowiedź jest prosta- lakier kupiła sobie moja siostra. Ja oczywiście musiałam go przetestować. Czy inny kolor to inna jakoś produktu?
Na wstępie wspomnę, że niestety musiałam obciąć paznokcie... Dwa strasznie mi się zahaczyły i stwierdziłam, że i tak szybko rosną, więc je obetnę.Odcień 04 Miami Heat to zdecydowanie energetyczna pomarańcza. Kolor jak najbardziej mi się podoba. Fajnie wygląda w połączeniu z odcieniem 03 o którym już Wam pisałam. Najczęściej maluję sobie cztery paznokcie na różowo i jeden na pomarańczowo, a wygląda to tak:
Na zdjęciu paznokcie mają dwa dni, więc wyglądają tak, a nie inaczej. Zauważyłam też, że na krótkich paznokciach lakier trzyma się ciut dłużej. Trwałość jednak nie jest jakaś zachwycająca. Oba lakiery z tej limitowanki niczym od siebie się nie różnią...
Na kilku Waszych blogach przeczytałam, że w Pepco jest obecnie promocja na kapcie. A, że ja strasznie lubię takie pluszowe, ciepłe kapcie skusiłam się oczywiście na świnki. Uważam, że są urocze i maja ogonki na gumce :)
10 komentarze:
Jakie urocze kapciuszki :D
fajne kapcie :)
ale super papcie;) w jakiej cenie?
Bardzo polubiłam się z tą pomarańczką, a kapcie przesłodkie :)
19,99 :) są jeszcze zeberki i myszki
śliczny lakier :) a kapciuszki są cudowne ♥ mega pozytywne :)
Wszyscy teraz na blogach mają świnki :)
Jakie słodkie świnki:D
Świnki są boskie
mam. wygodne, urocze zakochana w nich jestem *.* ;p
Prześlij komentarz