Lubicie jaśmin? Mnie jakoś do końca zapachy kwiatowe nie przekonują. Ten żel trafił do naszej łazienki jednak przez przypadek, mama dostała go na urodziny. Oczywiście jak to ja musiałam koniecznie go poużywać i przetestować. Czy stał się moim ulubieńcem?
źródło: strona producenta
OPAKOWANIE: dość przyciągająca wzrok butla z oryginalnym sznureczkiem. Powiem Wam szczerze, że kojarzy mi się on nieco z elementem, którym związuje się zasłony :)
OPAKOWANIE: dość przyciągająca wzrok butla z oryginalnym sznureczkiem. Powiem Wam szczerze, że kojarzy mi się on nieco z elementem, którym związuje się zasłony :)
ZAPACH: oj z pewnością nie dla mnie. Nie jestem do końca przekonana czy tak pachnie prawdziwy jaśmin. Mnie ten zapach kojarzy się z herbatką lipową, jaką przygotowywała mi mama kiedy byłam dzieckiem. Pachnie delikatnie i raczej mało zachęcająco.
KONSYSTENCJA: galaretkowata,gęsta. Żel zawiera drobinki brokatu.
Możemy używać go na dwa sposoby- jako typowy żel pod prysznic oraz wlewając pod strumień bieżącej wody - jako płyn do kąpieli.
No cóż raczej mnie nie zachwycił, drobinki brokatu w żadnym wypadku nie rozświetlają. Zapach w ogóle nie przypadł mi do gustu. Cena jest również dość wysoka ok 20 zł. Mimo zachęcającego opakowania, produkt ten nie jest raczej godny polecenia.
Wiem, że żele te dostępne są na pewno w drogerii Natura. Następna recenzja jaka się tu pojawi dotyczyć będzie kuli Stenders, którą udało mi się wygrać w konkursie na Facebooku :)
10 komentarze:
no cena trochę wysoka;)
Nie lubię żeli pod prysznic z brokatem :/
opakowanie cudne , drobinki kuszące ale to jednak chyba nie wszystko ;) bo cena też dość wysoka jak na żel ;)
Faktycznie, skoro żel nie zachwyca to cena jest wygórowana :(
dokładnie :) jest wiele innych naprawdę fajnych o znacznie niższej cenie :)
mi brokat kojarzy się z kiczem, drobinki rozświetlające natomiast bardzo lubię :)
Szkoda, że nie oddaje zapachu jaśminu, bo go lubię ;)
O jakie fajne zmiany na blogu:D
fajnie, że się podoba :)
Myślałam, że drobinki to nie tylko ozdoba w opakowaniu. Szkoda...
Prześlij komentarz