środa, grudnia 12, 2012

Dlaczego maść z witaminą A to mój kosmetyczny must have zimą?

Autor: chodzpomalujmojswiat o środa, grudnia 12, 2012
Cześć dziewczyny! Dzisiejszy post chciałabym poświęcić produktowi dość uniwersalnemu i naprawdę taniemu (ostatnio dostałam ją w aptece za 2,80 zł), jakim jest maść z witaminą A:
źródło:aptekawaw.pl

Maść ochronna świetnie sprawdza się na popękane usta. Niestety ostatnio wciąż mam z nimi problem, zdarza się, że popękają mi aż do krwi. Wtedy wystarczy, że kilka razy dziennie posmaruje je warstewką maści i problem znika. Dobrze też nałożyć ją kilka minut przed nałożeniem pomadki- fajnie przygotowuje usta do dalszego makijażu.

Zawsze stosuję ją również na bardziej przesuszone miejsca na twarzy. Oczywiście tylko na noc, gdyż produkt jest b.tłusty i niezbyt efektownie wyglądałby pod makijażem. Rano miejsca te są w zdecydowanie lepszej kondycji.

Maść ochronna z witaminą A pomaga w redukowaniu przebarwień. Niestety na mojej skórze twarzy po pojawieniu się większej niespodzianki zawsze pozostaje przebarwienie, dlatego również używam jej do tego celu. Oczywiście efekt nie jest widoczny od razu, ale gdy jest się cierpliwym przebarwienie zmieniają swój kolor a z czasem są praktycznie niewidoczne.

Można też stosować ją np. na stopy, po czym zakładać ciepłe skarpetki i mykać do łóżka :) Kolejnego dnia skóra będzie gładziutka i nawilżona.

Dla mnie maść ta to absolutny must have zimy. A może znacie jeszcze jakieś inne zastosowania tego produktu? :)  

 

 

15 komentarze:

Dagusia on 12 grudnia 2012 11:29 pisze...

JA RÓWNIEŻ smaruję nią usta- ponieważ w zeszłą zimę były w tragicznym stanie - ale teraz już sie od tego bronię :D

n. on 12 grudnia 2012 11:31 pisze...

usta, twarz, dłonie, stopy... uniwersalna maść na wszystko ;)

aSHa on 12 grudnia 2012 11:42 pisze...

czasami do niej wracam, jak mi się przypomni :D

Wera on 12 grudnia 2012 11:59 pisze...

zapomniałam ja dopisać o listopadowych ulubieńców, bo od tamtego miesiąca cały czas ją używam do dłoni, świetnie leczy popękaną skórę

Yasminella on 12 grudnia 2012 13:11 pisze...

a mnie ona niestety nie pomaga

Iwetto on 12 grudnia 2012 16:07 pisze...

Kupiłam kiedy przemroziłam dłonie- rewelacyjnie się sprawdził :)

butterfly on 12 grudnia 2012 16:17 pisze...

oj tego uwielbiam tą maść;)

Wunia on 12 grudnia 2012 17:51 pisze...

ja praktycznie caly rok się z nią nie rozstaję:)

anikowa101 on 12 grudnia 2012 18:11 pisze...

Też bardzo lubię tę maść :) Dzięki za przypomnienie, że mi się skończyła :P Jutro to nadrobię :)

karminowe.usta on 12 grudnia 2012 19:52 pisze...

Ja słyszałam tylko o smarowaniu nim dłoni na noc i zakładaniu bawełnianych rękawiczek:) Dobrze, że mi o nim przypomniałaś, ponieważ moim dłoniom przyda się intensywna regeneracja:)

Carolina on 12 grudnia 2012 21:09 pisze...

to prawda świetnie sobie radzi z przesuszeniem skóry :)

sia on 12 grudnia 2012 22:16 pisze...

ja stosuję tę maść na usta i zamiast kremu pod oczy ;)

Kaprysek on 13 grudnia 2012 00:44 pisze...

witamina A jest świetna, ale nie można z nią przesadzać.

Anonimowy pisze...

SIA też tak stosuję tą maść,uwielbiam ją:)

Primes on 17 grudnia 2012 00:04 pisze...

też ją bardzo lubię, tym bardziej, że jest niedroga:)

Prześlij komentarz

Flickr

 

Chodź pomaluj mój świat Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos