piątek, listopada 02, 2012

Bubel do ust i mała wizyta w Hebe oraz w Rossmannie

Autor: chodzpomalujmojswiat o piątek, listopada 02, 2012
Cześć dziewczyny! Zapraszam na post o mini zakupach oraz jednym bublu. Zacznę od tego, że dziś wybrałam się do Rossmanna i Hebe. Skończyło mi się kilka rzeczy, więc czas było uzupełnić kosmetyczne zapasy.
W Rossmannie skusiłam się na szampon suchy Isana, który obecnie jest teraz  promocji za 5,99 zł oraz słodkie spineczki:
W opakowaniu były 4 (jeszcze czerwona i granatowa w kwiatuszki, ale już mam je we włosach :)), kosztowały również 5,99zł.

Do Hebe poszłam z zamiarem zakupu wody Star Nature (już od dawna byłam bardzo ciekawa jak pachną wody o zapachu bitej śmietany i truskawki, herbatnika itd. ), niestety nie mieli testerów :( W ciemno jednak się nie skuszę, mimo że to koszt około 15zł za dość sporą butlę.

Kupiłam tylko kolejną sól z Joanny, tym razem zapach lawendy:

oraz truskawkowe podgrzewacze do kominka. Dla mamy razem z siostrą kupiłyśmy naturalne mydełko Biały Jeleń (to chyba jakaś nowość, były do wyboru: owsiane, bursztynowe i jeszcze jakieś). Z kartą Hebe możemy je kupić za 3,49 zamiast 4,99zł. Z zakupów to byłoby na tyle :)

Jeśli chodzi o bubla, o którym wspomniałam na początku posta, to jest to balsam do ust Lovely:
Dokładnie Liquid Lip Balm z mentolem, który jak się łudziłam może będzie tańszym odpowiednikiem słynnego Carmexa. Niestety... strasznie wysusza usta :( Mimo że w działaniu jest podobny: trochę mrowi, ma podobny zapach. Na pewno już nigdy się na niego nie skuszę. Wam też odradzam, choć możliwe, że u którejś z Was się sprawdzi. Może w wersji w sztyfcie czy słoiczku ( a takie też są) kryje się inna zawartość? Choć szczerze w to wątpię. Balsam zakupiłam w Rossmannie za trochę ponad 4zł.

14 komentarze:

kosmetoholiczka_1919 on 2 listopada 2012 13:14 pisze...

Ale fajne te spineczki ;))

Miss Cosmo on 2 listopada 2012 14:13 pisze...

Musze wybrać się do Rossamanna po te spinki, bo są urocze :) A tego mazidła z Lovely nigdy nie widziałam, ale teraz wiem że nie wart się kusic na niego :P

Dagusia on 2 listopada 2012 14:45 pisze...

slodkie spineczki ♥.♥

butterfly on 2 listopada 2012 14:46 pisze...

dobrze wiedzieć o tym balsamie;)

Naomi on 2 listopada 2012 15:06 pisze...

Będę unikać balsamu. Spineczki są urocze. :)

n. on 2 listopada 2012 15:17 pisze...

suchy szampon w takiej cenie? koniecznie go kupię! :) a te spineczki są śliczne, chciałam je ostatnio kupić... :)

Zuzanna on 2 listopada 2012 15:17 pisze...

W Hebe jeszcze nie byłam, ale chyba w końcu muszę się wybrać : )

Lady In Purplee on 2 listopada 2012 15:45 pisze...

przesłodkie te spineczki :)

Nepilings on 2 listopada 2012 15:49 pisze...

Dobrze, że nie kryjesz krytyki co do kosmetyków. Jeśli będę miała okazję to spróbuję sama balsamu. W sumie nie jestem miłośniczką pomadek, błyszczyków i w ogóle kosmetyków do ust, ciężko jest mnie pod tym względem zadowolić... ;d a spinki faktycznie urocze;)

Primes on 2 listopada 2012 17:10 pisze...

słodziutkie spineczki:) już dawno nie używałam soli do kąpieli, chyba czas to zmienić:)

Kaprysek on 2 listopada 2012 17:20 pisze...

dobrze wiedzieć o tym błyszczykowym bublu ;)

Karola on 2 listopada 2012 18:04 pisze...

O jakie słodkie spineczki:)

Ja on 2 listopada 2012 22:31 pisze...

Mam ten balsam tylko w sztyfcie i u mnie bardzo dobrze się sprawdził

chodzpomalujmojswiat on 3 listopada 2012 10:58 pisze...

blizniaczka09: wiem właśnie, że u niektórych z Was ten balsam się sprawdza :) może coś z moimi ustami jest nie tak hmm nie wiem...

Prześlij komentarz

Flickr

 

Chodź pomaluj mój świat Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos