Cześć dziewczyny! Zapraszam na post o mini zakupach oraz jednym bublu. Zacznę od tego, że dziś wybrałam się do Rossmanna i Hebe. Skończyło mi się kilka rzeczy, więc czas było uzupełnić kosmetyczne zapasy.
W Rossmannie skusiłam się na szampon suchy Isana, który obecnie jest teraz promocji za 5,99 zł oraz słodkie spineczki:
W opakowaniu były 4 (jeszcze czerwona i granatowa w kwiatuszki, ale już mam je we włosach :)), kosztowały również 5,99zł.
Do Hebe poszłam z zamiarem zakupu wody Star Nature (już od dawna byłam bardzo ciekawa jak pachną wody o zapachu bitej śmietany i truskawki, herbatnika itd. ), niestety nie mieli testerów :( W ciemno jednak się nie skuszę, mimo że to koszt około 15zł za dość sporą butlę.
Kupiłam tylko kolejną sól z Joanny, tym razem zapach lawendy:
oraz truskawkowe podgrzewacze do kominka. Dla mamy razem z siostrą kupiłyśmy naturalne mydełko Biały Jeleń (to chyba jakaś nowość, były do wyboru: owsiane, bursztynowe i jeszcze jakieś). Z kartą Hebe możemy je kupić za 3,49 zamiast 4,99zł. Z zakupów to byłoby na tyle :)
Jeśli chodzi o bubla, o którym wspomniałam na początku posta, to jest to balsam do ust Lovely:
Dokładnie Liquid Lip Balm z mentolem, który jak się łudziłam może będzie tańszym odpowiednikiem słynnego Carmexa. Niestety... strasznie wysusza usta :( Mimo że w działaniu jest podobny: trochę mrowi, ma podobny zapach. Na pewno już nigdy się na niego nie skuszę. Wam też odradzam, choć możliwe, że u którejś z Was się sprawdzi. Może w wersji w sztyfcie czy słoiczku ( a takie też są) kryje się inna zawartość? Choć szczerze w to wątpię. Balsam zakupiłam w Rossmannie za trochę ponad 4zł.
14 komentarze:
Ale fajne te spineczki ;))
Musze wybrać się do Rossamanna po te spinki, bo są urocze :) A tego mazidła z Lovely nigdy nie widziałam, ale teraz wiem że nie wart się kusic na niego :P
slodkie spineczki ♥.♥
dobrze wiedzieć o tym balsamie;)
Będę unikać balsamu. Spineczki są urocze. :)
suchy szampon w takiej cenie? koniecznie go kupię! :) a te spineczki są śliczne, chciałam je ostatnio kupić... :)
W Hebe jeszcze nie byłam, ale chyba w końcu muszę się wybrać : )
przesłodkie te spineczki :)
Dobrze, że nie kryjesz krytyki co do kosmetyków. Jeśli będę miała okazję to spróbuję sama balsamu. W sumie nie jestem miłośniczką pomadek, błyszczyków i w ogóle kosmetyków do ust, ciężko jest mnie pod tym względem zadowolić... ;d a spinki faktycznie urocze;)
słodziutkie spineczki:) już dawno nie używałam soli do kąpieli, chyba czas to zmienić:)
dobrze wiedzieć o tym błyszczykowym bublu ;)
O jakie słodkie spineczki:)
Mam ten balsam tylko w sztyfcie i u mnie bardzo dobrze się sprawdził
blizniaczka09: wiem właśnie, że u niektórych z Was ten balsam się sprawdza :) może coś z moimi ustami jest nie tak hmm nie wiem...
Prześlij komentarz