Cześć dziewczyny! Jakie plany na weekend? :) ja właśnie wstałam, zabieram się za sprzątanie a potem lecę na mecz. Zanim to wszystko jednak zrobię, zapraszam Was na recenzję maski na twarz Balea.
Dzisiejsza bohaterka znajduje się w samym środku. W całej krasie wygląda następująco:źródło zdjęcia:dm.de
Maskę tę wypróbowałam jako pierwszą, gdyż strasznie ciekawił mnie jej zapach. Uwielbiam maliny, wanilię zresztą też...
Jedna saszetka zawiera 2x8ml, co wystarczyło mi na 4 aplikacje.
ZAPACH: piękny! relaksujący, przypomina mi malinową Jogobellę (do zjedzenia! :))
OPAKOWANIE: tak jak już wspomniałam saszetka w różowych barwach
KONSYSTENCJA: dość gęsta, absolutnie nie ma problemu z aplikacją
OD PRODUCENTA: jest to maska z olejem migdałowym, masłem shea. Intensywnie pielęgnuje i chroni przed wysuszaniem się skóry. Maskę należy pozostawić na twarzy 10-15 minut, a potem zetrzeć jej resztki płatkiem kosmetycznym.
MOJA OPINIA: faktycznie maska pięknie pachnie i sprawia, że skóra jest miękka i nawilżona. 16ml starcza spokojnie na aż 4 aplikacje. Maska całkowicie nie wchłania się, dlatego można by stosować ją cieńszą warstwą, tak by nie marnować aż tyle produktu. Fajnie relaksuje i odżywia. Dla mnie jak najbardziej ok :) Polecam jeśli będziecie miały dostęp do kosmetyków Balea!
14 komentarze:
jak tylko gdzieś będę miała dostęp do tych kosmetyków to na pewno wypróbuję:)
chciałabym chociaż jedną, ale w ogóle nie widziałam ich nigdzie:/
rainy girl is me: Drogerie DM są niestety poza granicami kraju (najbliżej Czechy i Niemcy) wiem jednak, że kosmetyki Balea często można dostać w sklepach i punktach z chemią i słodyczami z Niemiec, a także na Allegro :)
cudowne muszą być te maseczki :)
mm..malinka świetna sprawa, ciekawi mnie ogromnie zapach
Strasznie mnie ciekawią kosmetyki Balea. A moje plany na weekend to nauka, nauka i jeszcze raz nauka ;/
nie miałam:)
Duża pojemność i tak jak piszesz przyjemny produkt ;)
Ja dziś byłam na zakupach :) i oczywiście po musiałam posprzątać w domku :)
Uwielbiam maseczki z Balei, muszę jakoś uzupełnić zapasy ;)
Zastanawiałam się niedawno nad maseczkami z Balei, chcę też wypróbować te DM-owe z Schaebens :) Chociaż Ziajkowych z glinką pewnie i tak nie przebiją :)
Nie używałam, ale może się skuszę ;:))
Zapraszam na konkurs :))
http://someone-like-meee.blogspot.com/2012/11/konkurs.html
Uwielbiam wanilię i malinę. Nie próbowałam tych maseczek, ale muszę się za nimi rozejrzeć :)
Nie mam pojęcia gdzie można dostać te kosmetyki,nie widziałam ich u siebie:)
Make-up_kama:najszybciej na Allegro. Właśnie patrzyłam i ceny są trochę wyższe niż w DM wiadomo, ale nie jest aż tak źle :)
Prześlij komentarz