źródło:beauty.msn.co.nz
7 URODOWYCH GRZECHÓW GŁÓWNYCH
Ponieważ z ciekawością przeczytałam ten TAG u zoili, czuję się zobligowana, by również wziąć w nim udział :)
1. Chciwość: Najdroższy kosmetyk, jaki kupiłaś. Najtańszy kosmetyk, jaki posiadasz.
Tak naprawdę nie kupuję bardzo drogich kosmetyków, szukam tych tańszych, ale równie skutecznych. Najwięcej pieniędzy wydałam na pewno na perfumy: Baby Doll YSL. Najtańszy kosmetyk jaki posiadam to zapewne maseczki w saszetkach.
2. Gniew: Których kosmetyków nienawidzisz, a które uwielbiasz? Jaki kosmetyk był najtrudniejszy do zdobycia?
Nienawidzę wszystkich kosmetyków na których jest napisane : DZIAŁANIE 24h, 18h, 48h....
Cudów nie ma, a zachwalenie, że kosmetyk daje świeżość przez 48h to naprawdę lekka przesada.
Ostatnio uwielbiam podkład Catrice, kawowe masło Joanna i Pumę Flowing
Pamiętam, że kiedyś był szał na roll on wyszczuplający z Garniera (w takim żółtym opakowaniu, w formie masującej kulki), za każdym razem jak szłam po niego do Natury półka świeciła pustkami... aż w końcu zupełnie zrezygnowałam z kupna.
3. Obżarstwo: Jakie produkty kosmetyczne są według Ciebie najpyszniejsze?
Ostatnio masło kawowe z Joanny: pachnie jak krem do tortów.
4. Lenistwo: Których produktów nie używasz z lenistwa?
Jestem strasznie niesystematyczna. Nie lubię bardzo smarować się balsamami.
5. Duma: Które kosmetyki dają Ci najwięcej pewności siebie?
Podkład, róż i tusz :) dodatkowo jakiś ładny zapach.
6. Pożądanie: Jakie atrybuty uważasz za najatrakcyjniejsze u płci przeciwnej?
Atrybuty wewnętrzne stawiam wyżej, niż te zewnętrzne, ale fajnie jak mężczyzna ładnie pachnie :)
7. Zazdrość: Jakie kosmetyki najbardziej lubisz dostawać w formie prezentów?
Uwielbiam dostawać wszelkie prezenty, więc w zasadzie nie wiem czy mogę tu napisać o jakimś określonym kosmetyku.
A teraz czas na Was dziewczyny! Zapraszam do zabawy :)
2 komentarze:
Ja uwielbiam za to dostawać perfumy, ale muszę wcześniej zaznaczyć jakie najbardziej lubię. Dlatego większość moich znajomych zna mój perfumowy gust, aż za dobrze. ;)
też nie wierzę kosmetykom o długotrwałym zastosowaniu, zresztą jak się o nim przekonać? nie myć się przez dobę? ;/
Prześlij komentarz