sobota, kwietnia 06, 2013

Kallos Latte- Maska Creme Al Latte

Autor: chodzpomalujmojswiat o sobota, kwietnia 06, 2013
Maska ta kusiła mnie z Waszych blogów już długi czas... W końcu podczas jednej z wizyt w Hebe sięgnęłam po nią i trafiła do koszyka:

Muszę dodać, że we wrocławskim Hebe wcale nie jest tak łatwo ją dostać. Kilka dobrych miesięcy temu widywałam puste półki, kiedy ją kupowałam wzięłam ostatnią sztukę.

OPAKOWANIE: plastikowy słoiczek z dużym otworem dzięki czemu możemy zużyć maskę do samego końca.

POJEMNOŚĆ: 275 ml

CENA: ok 5zł w Hebe 

ZAPACH: mleczny, budyniowy i słodki. Bardzo go lubię choć z czasem pewnie będę miała go dosyć...

KONSYSTENCJA: gęsta. Taka właśni budyniowa. W końcu to maska a nie odżywka. Dobrze się ją nakłada i nic absolutnie nie spływa.

ZAPEWNIENIA PRODUCENTA: Dzięki proteinom uzyskanym z mleka, krem nadaje się do każdego rodzaju włosów, pozostawiając je delikatne i nawilżone. Doskonały dla zregenerowania włosów osłabionych zabiegami fryzjerskimi. Sposób użycia: zaaplikować na umyte włosy, zmyć po 20min. Stosować 2-3 x tydz. 


MOJA OPINIA: ja najczęściej maskę Kallos  stosuję przy metodzie OMO, a także nakładam ją do połowy długości włosów, trzymam chwilę i spłukuję. Zauważyłam, że moim włosom służą wszelkie produkty z proteinami mlecznymi (podobnie było przy masce mlecznej z Biovaxu): są wtedy bardziej miękkie i błyszczące. Maska nie obciąża włosów. Nie powiem, że działanie tego produktu to jakieś wielkie WOW a efekt miękkości i ujarzmienia moich kłaczków utrzymuje się nie wiadomo ile, ale jako maska stosowana co 2-3 dni pozwala mi choć trochę je wygładzić i ujarzmić.

SKŁAD: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium  Chloride, Parfum, Citric Acid, Propylene Glycol, Hydrolyzed Milk Protein, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone. 

A jakie jest Wasze zdanie o tej masce? :) Wiem, że dostępna jest również wersja miodowa i chyba marchewkowa (widziałam na kilku blogach, ale wydaje mi się, że można je kupić tylko w sieci).

19 komentarze:

Ala on 6 kwietnia 2013 16:12 pisze...

Nie miałam jej, ale czytałam o niej dużo dobrego ;) Kto wie, może się skuszę .

rockabilly on 6 kwietnia 2013 16:20 pisze...

Kocham jej zapach;)

Marta Grzegorzak on 6 kwietnia 2013 16:41 pisze...

ja ją bardzo lubię, chociaż nie robi z moimi włosami jakichś cudów :)

Paulina on 6 kwietnia 2013 16:56 pisze...

Przypomina mi latte od Biovax, a po używaniu jej przez 1,5 roku na okrągło mam dosyć wszelkich proteinowych specyfików;)

chodzpomalujmojswiat on 6 kwietnia 2013 16:59 pisze...

yzma87- wiem właśnie, że z proteinami łatwo jest przesadzić...

Dagusia on 6 kwietnia 2013 18:02 pisze...

nie miałam ale na nią poluje ale nigdzie u siebie niestety nie mogę jej dorwać ;/

sauria80world on 6 kwietnia 2013 18:11 pisze...

nigdy w Hebe nie widziałam, a może nie zwróciłam uwagi :O

Unknown on 6 kwietnia 2013 18:52 pisze...

Nie miałam jeszcze żadnej z tych masek

Unknown on 6 kwietnia 2013 19:19 pisze...

Zastanawiam się nad jej kupnem, o ile będzie w Hebe :D

Dorota R on 6 kwietnia 2013 19:54 pisze...

dla mnie maska nic specjalnego nie daje, ale w sumie za ta cene i tak nie jest zle... :)

Alieneczka on 6 kwietnia 2013 22:19 pisze...

jeszcze nie miałam, ale kupię jak pokończę zapasy ;)

Anne Mademoiselle on 6 kwietnia 2013 22:25 pisze...

Właśnie ją kupiłam :)

KasiaS1980 on 7 kwietnia 2013 08:04 pisze...

Bardzo ją lubię za niezłe działanie, przepiękny zapach, bardzo dobrą cenę. Jedyne co mi przeszkadza to niezbyt poręczne i wygodne opakowanie.

Anonimowy pisze...

Miałam tą maseczkę,niestety u mnie się nie sprawdziła:/

Lena on 7 kwietnia 2013 10:37 pisze...

Nie miałam, ale wiele o niej czytałam. Nawet jej u mnie nie ma,więc jej nie sprawdzę.

Karola on 7 kwietnia 2013 11:50 pisze...

Ja ją lubię fajnie wygładza, chociaż ja zawsze nakładam ją na dłużej:)

Hendifly on 7 kwietnia 2013 17:52 pisze...

Pierwsze widzę, pierwsze słyszę ;-)

Ja on 7 kwietnia 2013 18:05 pisze...

Bardzo lubię tą maseczka leży sobie w moich zapasach :)

Theagnes87 on 8 kwietnia 2013 14:07 pisze...

ja uwielbiam tą maskę! mam już drugie opakowanie, ale nie używam jej non stop pod rząd, aby włosy się za bardzo nie przyzwyczaiły

Prześlij komentarz

Flickr

 

Chodź pomaluj mój świat Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos