Maseczek do twarzy staram się ostatnio używać regularnie. Tak jak zalecają producenci nakładam je 2-3 razy w tygodniu (w zależności od rodzaju produktu). Tym razem w Super Pharm zdecydowałam się na maskę 10 minut na... głębokie nawilżanie z Sorayi.
OPAKOWANIE: wygodna saszetka, która zawiera 2x5ml produktu czyli idealną ilość na dwie aplikacje
POJEMNOŚĆ: jak wspomniałam wyżej 10ml
CENA: ok 2,50 zł
ZAPACH: dla mnie ciut za intensywny, dość chemiczny. Czułam go jeszcze dobre kilka godzin po aplikacji.
KONSYSTENCJA: przypominająca krem
ZAPEWNIENIA PRODUCENTA: Jeśli Twoja cera odczuwa skutki zmęczenia, jest odwodniona i ma nieładny koloryt, ta kremowa maseczka zapewni jej prawdziwy zastrzyk witalności. Dzięki szybkiej poprawie nawilżenia, skóra stanie się doskonale napięta, gładka i promienna.
Kwas hialuronowy otacza skórę wilgotnym kompresem, zapewniając jej doskonałe nawodnienie oraz idealną gładkość.
Ekstrakt z fiołka pomaga dostarczyć wodę komórkom skóry i zmagazynować ją. Zwiększa także ilość kwasu hialuronowego w naskórku, dzięki czemu skóra staje się nawilżona i elastyczna.
STOSOWANIE: Maseczkę nałóż na oczyszczoną skórę twarzy. Pozostaw na 10 minut. Nadmiar wmasuj lub usuń wacikiem.
MOJA OPINIA: maseczka wchłania się dość szybko. Trzymałam ją około 15 minut po czym nadmiar usunęłam wacikiem. Skóra była wyraźnie gładka i nawilżona, a także lekko napięta. Maseczka nie wywołała u mnie żadnego podrażnienia. Nie próbowałam zaraz po jej aplikacji nakładać makijażu także nie wiem czy nadaje się jako "baza". Po ostatnich doświadczeniach z rolującą się maską z Bielendy postanowiłam nakładać tego typu produkty późnym popołudniem/wieczorem pod dokładnym demakijażu. Polecam spróbować, bo faktycznie nawilża :) Do wyboru mamy jeszcze 10 minut na... ekspresowy lifting i perfekcyjne oczyszczanie.
Próbowałyście masek z tej serii? Co o nich myślicie? Jakie maseczki do cery suchej możecie mi polecić? :)
8 komentarze:
Nie miałam tej maseczki, szkoda,że zapach ma chemiczny, ale jak dobrze nawilża to warto przetestować.
kiedyś próbowałam jej...ale że już nawet nie pamiętam tego, to widocznie szału nie robiła...teraz właśnie kupiłam bielendę na wypróbowanie-zobaczymy:)
Ostatnio też zabrałam się za maseczki :)
Nie próbowałam jeszcze żadnej maseczki z Soraya
U mnie niestety szału nie robi, nie nawilża moich suchych policzków w ogóle :(
Jakość rzadko używam maseczek, to chyba z lenistwa ;-). Zawsze zwalam na brak czasu. Ja mam do wykorzystania maseczkę z Eveline i będę musiała w końcu ją zrobić :-)
Nie miałam maseczek z tej firmy
Nie miałam,ale wypróbuję:)
Prześlij komentarz