Tak też było ostatnim razem, kiedy to pojechaliśmy do Carrefour. Moim oczom ukazały się takie oto gąbeczki celulozowe.
źródło:donegal.com.pl
Gąbeczki te przeznaczone są do zmywania makijażu. W opakowaniu mamy 2szt, co mnie na początku zdziwiło? Fakt, że są bardzo twarde i przypominają raczej pumeks, dopiero po zamoczeniu w wodzie miękną,
Świetnie nadają się do demakijażu, a także zmywania masek, czy peelingów.
Szybko i bez problemu oczyszczają twarz, delikatnie ją przy tym masując . Są ekonomiczne: wystarczy dobrze wypłukać i odłożyć do wyschnięcia. Fajna alternatywa dla płatków do demakijażu, gdyż jedna taka gąbeczka wielokrotnego użytku zastępuje niejedno ich opakowanie.
Nie drze się, ani nie ściera, nie niszczy ani trochę :)
Ze względów higienicznych na pewno co jakiś czas należy ją wymieniać.
W Carrefour 2szt kosztowały ok 2zł. Warto wypróbować, polecam :)
Używacie takich gąbeczek czy wolicie płatki kosmetyczne? :) Co jeszcze z takiego typu akcesoriów warto mieć w swojej kosmetyczce? :)
15 komentarze:
A czy te gąbeczki przypadkiem nie są zbyt szorstkie w porównaniu z bawełnianym płatkiem?
Wydaje mi się, że dostałam kiedyś właśnie coś takiego jako bonus do zakupów na allegro.. Kurcze może jednak warto to wypróbować, bo jakoś do tej pory miałam opory... no ale przecież raz się żyje ;)
Haha mam to samo, też zawsze kiedy jestem z lubym w supermarkecie, znikam na kilka(naście;)) minut na dział kosmetyczny:))
Pierwszy raz słyszę o takich gąbeczkach, ale wydają się bardzo użyteczne.
Mam podobną, kupiłam w Rossmannie. Używam ją do zmywania maseczek z twarzy.
Magdawe: nie są tak miękkie jak płatki, lekko masują i oczyszczają twarz (coś jak peeling bez peelingu), ale mi ten sposób pasuje :)
Bardzo pomocny post,wypróbuję :)
zapraszam do mnie;
http://kinia-colorfulworld.blogspot.com/
pozdrawiam.
Mam taką gabeczkę ale Ecotools.Dostałam jako gratis przy ktorymś zamówieniu.Nieźle spełnia swoją funkcję, dobrze się nią zmywa maseczki ale ja chyba jednak wolę szczoteczke do twarzy.
A używałaś kiedyś szmatek muślinowych do mycia twarzy? Od jakiegoś czasu się nad nimi zastanawiam.
Mam takie i troszkę inne gąbeczki. Nie używam ich do demakijażu, ale są niezastąpione podczas zmywania maseczek, peelingów i kataplazm ;)
Mam owe gąbeczki i używam ich do zmywania maseczek. Oj potrafią ułatwić życie. ;)
Nie używałam jeszcze takich gąbeczek,ale wypróbuję:)
Słyszałam o nich same dobre opinie, ale jeszcze nigdzie nie spotkalam ;)
Przyjaciółka Rudej: nie miałam okazji używać szmatek muślinowych, ale dużo o nich słyszałam, więc może też się skuszę :)
Nie używałam ale chyba kupię :)
Chciałabym kiedyś takie gąbeczki wypróbować.
Prześlij komentarz