Przechodząc od razu do rzeczy:
ULUBIEŃCY KWIETNIA:
Oliwka antycellulitowa Ziaja:
Za zapach i przyzwoite nawilżanie.
Woda toaletowa Yves Rocher: malina
Idealny zapach na ciepłe dni :)
Lakiery do paznokci:
MIYO a szczególnie ten zielony Grape. Nie wiedziałam, że tak fajnie się prezentuje dopóki moja koleżanka z grupy Magda (pozdrawiam :) mam nadzieję, że przeczytasz ten post :)) nie miała go pewnego razu na paznokciach.
Mascara L'oreal :
Jako jedna z niewielu mascar świetnie wydłuża i pogrubia moje rzęsy, z efektu jestem naprawdę zadowolona.
Maska serum Ava z serii White Skin:
Widać gołym okiem, że poprawił mi się stan twarzy po kuracji tym produktem.Jest teraz bardziej gładka, nawilżona, przebarwienia są mniej widoczne.
Ulubieńców w tym miesiącu tylko pięciu, więc przechodzę do zużyć.
ZUŻYCIA KWIETNIA:
Masło kawowe Joanna:
Zamiennik: oliwka antycellulitowa Ziaja
Serum maska Ava:
Zamiennik: narazie nie planuję używać niczego podobnego, efekty mnie zadowalają :)
Żel pod prysznic mango The Body Shop:
My Secret puder transparentny sypki:
Zamiennik: brak. nowe opakowanie tego samego pudru :)
I to byłoby na tyle, u mnie jak co miesiąc: zbyt wiele produktów nie ma, ale sukcesywnie wszystko zużywam i niedługo szykują się większe zakupy kosmetyczne.
A jak Wasz bilans w tym miesiącu? Co stało się Waszym niekwestionowanym ulubieńcem? ;)
10 komentarze:
lakiery śliczne:)
ale lakiery cudne ♥
a co do tuszu pokaż na rzęsach ;p
Masło kawowe Joanna mam i ten zapach smakowity :)
Muszę wypróbować ten puder :)
uwielbiam produkty z Joanny:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie +dodaję do obserwowanych
Malinę z Yves Rocher też uwielbiam, ale przeszkadza mi, że tak szybko się ulatnia..
Zainteresowałaś mnie tą maską ava ;)
Piękne te lakiery MIYO :)
Nie widziałam tej oliwki, a chętnie bym spróbowała :P
musze sie wybrac po lakiery i do Yves Rocher: :)
ciekawy blog , pozdrawiam :)
Prześlij komentarz